Uroczystość rocznicowa rozpoczęła się mszą świętą w kościele pw. Świętych Polskich Braci Męczenników. Mszy przewodniczył ks. płk Józef Kubalewski. W koncelebrze uczestniczyło czterech kapłanów, w tym ks. kanonik Kazimierz Drapała, kapelan Koła Miedzyń. Homilię wygłosił ks. Wojciech Mielewczyn, salezjanin. Nawiązał do tragicznej daty i przytoczył fragmenty wspomnień zesłańców na Sybir. Listy czytała Regina Król, modlitwę wiernych – Ludmiła Borowczyk.

Przed mszą hymn Sybiraków odśpiewał chór Exultate Deo pod dyrekcją prof. Rajmunda Rajsa.

Po mszy odbyło się zgromadzenie patriotyczno-religijne pod pomnikiem Zesłańców na Sybir. Prezes Zarządu Oddziału Mirosław Myśliński podziękował ks. prałatowi Józefowi Kubalewskiemu za przewodniczenie mszy i księżom celebrantom. Następnie powitał przybyłych na uroczystość: wicewojewodę kujawsko-pomorskiego Zbigniewa Ostrowskiego, wicemarszałka województwa kujawsko-pomorskiego Edwarda Chartwicha, prezydenta miasta Bydgoszczy Rafała Bruskiego, naczelnika delegatury IPN Krystynę Trepczyńską, szefa Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego płk. Jana Rynkiewicza, szefa Wydziału Wychowawczego IWSZ płk. Piotra Marksa, pierwszego zastępcę komendanta Policji Wojewódzkiej mł. insp. Macieja Załuckiego, zastępcę komendanta Policji miasta Bydgoszczy nadinsp. Sławomira Szymańskiego, przedstawiciela Komendy Garnizonu kpt. Jerzego Kłodzińskiego, prezesa Rodziny Katyńskiej Izabelę Montowską, dyrektora Zespołu Szkół im. H.C. Andersena Eugeniusza Sobieraja, dyrektora Centrum Kształcenia Rolniczego Adama Wiosnę i wszystkich zgromadzonych na uroczystości.

Przemówienia okolicznościowe wygłosili: prezes Zarządu Oddziału ZS w Bydgoszczy Mirosław Myśliński, wicewojewoda kujawsko-pomorski Zbigniew Ostrowski, wicemarszałek województwa kujawsko-pomorskiego Edward Chartwich, prezydent miasta Bydgoszczy Rafał Bruski.

Po przemówieniach pod przewodnictwem ks. prałata Józefa Kubalewskiego zgromadzeni odmówili modlitwę za tych, którzy pozostali na nieludzkiej ziemi oraz złożyli kwiaty pod pomnikiem Zesłańców na Sybir.

Poczty sztandarowe wystawili: Związek Sybiraków, Miasto Bydgoszcz, Komenda Wojewódzka Policji, Komenda Miejska Policji, Rodzina Katyńska, Związek Represjonowanych Żołnierzy Górników, Związek Represjonowanych Żołnierzy Batalionów Budowlanych, Zespól Szkół nr 8 im. H.C. Andersena, Zespół Szkół Mechanicznych nr 1.

Po przywitaniu Mirosław Myśliński, prezes Zarządu Oddziału Związku Sybiraków w Bydgoszczy powiedział:

„Szanowni Państwo! Dzisiaj mija 73. rocznica pierwszej masowej deportacji Polaków na Sybir. 220 tys. Polaków w nocy 10 lutego wyrwano z domów i wywieziono w bydlęcych wagonach w rejony Archangielska, Norylska, Kotłasu, pod biegun północny do morderczej pracy w tajdze. Dziś to już historia, jeszcze stale żywa, tak długo jak długo żyją sybiracy, spotykają się, wspominają, modlą się za tych, którzy nie doczekali powrotu do kraju, i za tych, którzy odeszli po powrocie Ojczyzny”.

Kapelan Oddziału ks. Stanisław Kotowski powiedział:

„Ci, którzy żyją w Polsce niepodległej, muszą sobie ciągle na nowo przypominać i uświadamiać, ile zawdzięczamy tym, którzy dla wolnej Ojczyzny pracowali, walczyli, cierpieli, byli skazywani na śmierć i na syberyjskie zesłanie. Zamierzano ich zamęczyć za to, że byli Polakami. Katowano ich mrozem i głodem, wieziono kibitkami i zatłoczonymi wagonami, pozbawiono rodzin i domów. To jest cząstka naszej tożsamości, naszej kultury, naszej historii. Nie znając przeszłości nie zrozumiemy teraźniejszości”.

„Kiedy spotykam się z wami ukształtowany wspomnieniami rodzinnymi, a także literaturą, filmem czuję ten chłód towarowych wagonów, którymi was wywożono w odległe zakątki Związku Radzieckiego” – powiedział wicewojewoda kujawsko-pomorski Zbigniew Ostrowski podczas spotkania z sybirakami. „Pamięć tysięcy Polaków mieszkańców Kresów Wschodnich Rzeczypospolitej, którzy ponad 70 lat temu stali się ofiarami pierwszej masowej deportacji Polaków na Sybir trwa. Wracamy do tych okrutnych czasów w przekonaniu, że dawanie świadectwa prawdzie jest naszą powinnością. Pragnę zapewnić, że zachowamy pamięć o tragicznych losach Polaków podczas II wojny światowej i dramatycznych drogach powrotu do ojczystego kraju w poczuciu głębokiego szacunku dla ich ofiarności. Pomiędzy innymi z waszej ofiary powstała i trwa dzisiaj niepodległa Rzeczypospolita. Za to wam serdecznie pragnę podziękować”.

„Od 73 lat spoglądamy w stronę tej nieludzkiej ziemi. 10 lutego 1940 r. rozpoczął się jeden z najtragiczniejszych epizodów naszej jakże nie łatwej i okupionej cierpieniem historii. W dniu dzisiejszym pragniemy oddać hołd tym, którzy doświadczyli sowieckiego gniewu, oraz tym, którzy na obcej ziemi oddali życie za wiarę i Ojczyznę. Jako przedstawiciel samorządu województwa kujawsko-pomorskiego pragnę zapewnić, że wspierać będziemy wszelkie działania organizacji kombatanckich, w tym Związku Sybiraków, które mają na celu przekazanie wiedzy o tamtych tragicznych wydarzeniach najmłodszym mieszkańcom naszego regionu” – to słowa wicemarszałka województwa kujawsko-pomorskiego Edwarda Chartwicha.

Prezydent miasta Bydgoszczy Rafał Bruski powiedział:

„Szanowni Sybiracy. Drodzy Bydgoszczanie. Panie Prezesie. Szanowni Goście!

Padły tu ważne i bardzo ważne słowa. Słowa odnoszące się do historii, patriotyzmu, do tych największych wartości, które wówczas towarzyszyły ponad 200 tys. ludzi. Ponad 200 tys. historii. Pozwolę sobie dzisiaj odczytać jedno z tych z ponad 200 tys. wspomnień. Wspomnienie pani Bronisławy Jachuty, skierowane do swojej wnuczki.

»W 1940 r. zostaliśmy zesłani do Rosji. Przyszli urzędnicy NKWD i kazali wychodzić. Miałam wtedy 14 lat, siostra Rózia 4 latka, brat Genek 12 i Zbyszek 11 miesięcy. Dali nam pół godziny, aby się ubrać, wziąć parę rzeczy na drogę. Ale co my z rana mogliśmy zabrać. Zresztą oni powiedzieli, że nic nam nie trzeba. Na stacji było pełno ludzi. Wepchnęli nas do bydlęcego wagonu. Na środku stał piecyk, w kącie była toaleta. Po prostu dziura wycięta. Jechaliśmy przeszło miesiąc. Ciężka to była droga, a to dopiero był początek wszystkiego. Baliśmy się, bo nikt nie miał pojęcia, gdzie nas wiozą. Mówili, że tylko do sąsiedniego powiatu. Było wśród nas 4 dzieci, one ciągle okna lizały z pragnienia, a zimno było nieznośne. W piecyku grzać nie było czym. Jakoś wytrzymaliśmy do końca podróży. Dojechaliśmy do stacji w Krasnojarsku. Stamtąd wywozili nas saniami w tajgę. Pamiętam, że wtedy dopiero mróz poczułam. Na sobie miałam sweterek i kurteczkę. Mama owinęła nas w pierzynę. Od jakiejś kobiety dostała. Trzy dni nas wieźli w tym mrozie. Jak byliśmy już na miejscu, dookoła nic, tylko góry, lasy i baraki«.

Ponad 200 tys. osób, każdy z nich ma podobne wspomnienia. Myślę, że to wystarczy za najlepszy komentarz. Cześć pamięci tym, którzy zostali na tej nieludzkiej ziemi. Chwała tym, którzy wrócili, by dać historię tamtym wydarzeniom.

Dziękuję bardzo”.

Od lewej prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski, wicemarszałek Edward Chartwich i wicewojewoda Zbigniew Ostrowski

Przemawia Mirosław Myśliński Prezes Zarządu Oddziału ZS

Sztandary podczas uroczystości w kościele pw. Świętych Polskich Braci Męczenników

Oprac.: Mirosław Myśliński, fot. Danuta Różycka

Click to listen highlighted text!