10 lutego 2018 r. minęła 78. rocznica pierwszej masowej deportacji Polaków na Sybir. W Przemyślu 11 lutego 2018 r. już po raz ósmy odbyły się uroczystości pod hasłem „Zapal znicz wywiezionym”. Przemyślanie, Sybiracy i ich potomkowie spotykają się, by uczcić pamięć tych, którzy zostali siłą wywiezieni na „nieludzką ziemię”. Uroczystą mszą świętą rozpoczęły się tegoroczne obchody, gromadząc wielu mieszkańców miasta i powiatu przemyskiego. Mszy świętej koncelebrowanej przewodniczył ks. prałat Stanisław Czenczek, a homilię wygłosił ks. prałat Jan Mazurek, duszpasterz przemyskiego Oddziału Związku Sybiraków. Powiedział m.in.: „(…) Ta dzisiejsza rocznica upamiętnia pierwszą wywózkę około 140 tys. Polaków, którzy zostali deportowani na »nieludzką ziemię«, a później były następne i dzisiaj trudno się doliczyć, ale wiemy, że było to ponad milion tych, którzy tam stracili życie, kontakt z ojczyzną. Niektórzy zostali, niektórzy wrócili, niektórzy teraz wracają i nasza ojczyzna wreszcie wypracowuje pewne polityczne możliwości, żeby niektórzy, którzy chcą, mogli na starość, może na koniec życia wrócić do Polski. (…) Dzisiaj, jak zauważyliśmy, jest przed nami błogosławiony kapłan ks. Władysław Bukowiński, »apostoł Kazachstanu«, którego relikwie uroczyście wnosimy do naszej parafii, ale jeszcze bardziej do wspólnoty Sybiraków, którzy otrzymali ten prezent podczas beatyfikacji 11 września 2016 r. w Karagandzie, w Kazachstanie. Te relikwie przywiózł nasz przemyski biskup ks. Stanisław Jamrozek i podarował relikwie, a Sybiracy ufundowali relikwiarz. Bardzo za to dziękuję. Dzisiaj błogosławiony kapłan – Sybirak staje się Waszym szczególnym patronem. (…) To dla nas wielki zaszczyt, że w parafii Sybiracy, którzy tutaj mają swoje miejsce modlitw, tablicę na murze poświęconą 10 lutego 2000 r., spotykają się na modlitwie, a od dzisiaj będzie nam towarzyszył także błogosławiony kapłan ks. Władysław Bukowiński”. Podczas mszy świętej nastąpiło uroczyste wprowadzenie relikwii bł. ks. Władysława Bukowińskiego – „apostoła Kazachstanu” i od tej niedzieli (11 lutego br.) jest on patronem przemyskiego Oddziału Związku Sybiraków. Po zakończeniu mszy świętej uczestnicy obchodów przeszli pod tablicę pamięci znajdującą się w arkadii kościoła, a upamiętniającą deportacje, gdzie zostały złożone kwiaty i zapalone znicze. Główne uroczystości upamiętniające sowieckie deportacje odbyły się na rampie kolejowej w dzielnicy Przemyśl-Bakończyce, skąd 78 lat temu wyruszały transporty z zesłańcami, tysiącami mieszkańców Przemyśla i powiatu przemyskiego. Żyjący Sybiracy pamiętają tę noc 10 lutego 1940 r., gdy siłą zostali wydarci w domów, przewiezieni na tę rampę kolejową, na której zostali załadowani w bydlęce wagony i wywiezieni na Sybir. Pamiętają o tych, którzy nie powrócili do ojczyzny i pozostali na zawsze w bezimiennych grobach. Pamiętają też o tych, którzy już w ojczyźnie zmarli. W swoim wystąpieniu poseł na Sejm RP Andrzej Matusiewicz powiedział: „Wszyscy państwo tu zebrani, którzy dajecie świadectwo, że dla was pamięć historyczna jest bardzo ważna, chciałem podziękować za tę patriotyczną postawę, że tutaj jesteśmy jak co roku. Dziękuję również organizatorom i myślę, że tak jak zawsze warto przypomnieć fakty historyczne. Tak naprawdę pomimo upływu wielu lat po 1989 r. nie potrafimy podać dokładnych liczb, ile osób zostało wywiezionych, a różne podaje się liczby. Tak naprawdę nie ma ewidencji, ile osób zmarło w tej gehennie, w drodze na Sybir czy do Kazachstanu. Ile tam zmarło i zostało pochowanych, ile wyjechało przez Azję i Afrykę, Europę Zachodnią. Nasze państwo, rząd, parlament i samorząd powinny uczynić wszystko, żeby te przeżycia utrwalać. Taka akcja by się przydała. Niełatwe było życie dla tych, którzy wrócili do Polski PRL. Wiemy dobrze, że byli obywatelami drugiej kategorii. Nie pozwalano Sybirakom wpisywać, gdzie się urodzili. W stulecie odzyskania niepodległości powinniśmy młodemu pokoleniu przypominać, że bez pamięci historycznej naród ginie, jeżeli nie zna własnej historii. Tutaj w Przemyślu Sybiracy są bardzo aktywni. Jeszcze dziękuję za to, że jest połączenie, że jesteście razem, że jesteście jedną wspólnotą, jedną rodziną”. W imieniu prezes Zarządu przemyskiego Oddziału Związku Sybiraków głos zabrał Marian Boczar – sekretarz Zarządu: „W Przemyślu w ciągu ostatnich kilku kolejnych lat wykształciła się tradycja obchodów rocznicy pierwszej lutowej deportacji – z 10 lutego 1940 r. W niezwykłym i bardzo symbolicznym miejscu na nieczynnej rampie kolejowej na Bakończycach. To tu, na to miejsce, gdzie stały w oczekiwaniu na zesłańców przygotowane bydlęce wagony, 78 lat wstecz byli zwożeni mieszkańcy naszego miasta i okolicznych wiosek: Hermanowic, Pikulic, Nehrybki, Bachowa i innych. Wiele słów w ciągu kolejnych rocznic padło tu, na tej nieczynnej rampie – o zsyłkach, Sybirakach, gehennie i przetrwaniu na »nieludzkiej ziemi«. O tych, którzy nigdy z zesłania nie wrócili do ojczyzny i na wieki zostali w obcej ziemi bez grobów, bez miejsca upamiętnienia. To wszystko naprawdę było! Zdarzyło się ludziom, którzy w niczym nikomu nie zawinili. Byli zwykłymi ludźmi, byli Polakami i to była ich jedyna wina! Ten okrutny los zgotował im agresor ze Wschodu – Sowieci, zadając Polsce zdradziecki cios w plecy 17 września 1939 r. Historia udowodniła, a szczególnie teraz, po wielu latach, że nie możemy tego przemilczać. Trzeba o tym mówić – wszystko i głośno! Minęło 78 lat od tej pamiętnej daty. To naprawdę było dawno temu i cudem jest to, że dziś są wśród nas ci, co pamiętają tamte wydarzenia, i żywe są w ich pamięci przeżycia związane z wywózką, podróżą towarowym wagonem w nieznane. Kim są dzisiejsi żyjący Sybiracy? Przecież minęło 78 lat, a z nami są dziś świadkowie tamtych tragicznych czasów! Dzisiejsi Sybiracy to dzieci Sybiru! Przeżyli, przetrwali dzięki trosce, wyrzeczeniom i ponadludzkiej opiece swych rodziców, ojców, matek, babć, starszego rodzeństwa. Mieli wtedy po kilka–kilkanaście lat. Nie ma z nami dzisiaj naszych najbliższych. Im zawdzięczamy życie i przeżycie!”. W uroczystościach udział wzięli: zastępcy prezydenta miasta Przemyśla Grzegorz Hayder i Janusz Hamryszczak oraz wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Adam Łoziński, wicestarosta przemyski Marek Kudła z przedstawicielami władz samorządowych powiatu przemyskiego, przedstawiciele 5 Batalionu Strzelców Podhalańskich, Związku Strzeleckiego „Strzelec” i harcerzy, Sybiracy i potomkowie Sybiraków, przedstawiciele organizacji narodowościowych, mieszkańcy miasta i powiatu przemyskiego. Organizatorami uroczystości byli: Oddział Związku Sybiraków w Przemyślu, Urząd Miejski w Przemyślu, Centrum Kulturalne w Przemyślu, Przemyskie Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznej „X D.O.K.”, Związek Strzelecki „Strzelec”. Relikwiarz z relikwiami bł. ks. Władysława Bukowińskiego, „apostoła Kazachstanu” Poczet sztandarowy przemyskiego Oddziału Związku Sybiraków – chorąży pocztu Mariusz Piwko, przyboczni Janusz Bobko i Jan Filozof, w tle przemyska Orkiestra Salezjańska „Augustino” Franciszkanin o. Władysław, ks. prałat Stanisław Czenczek, ks. prałat Jan Mazurek – duszpasterz przemyskiego Oddziału Związku Sybiraków Zgromadzeni na mszy świętej W imieniu przemyskiego Oddziału Związku Sybiraków znicze zapalili: Katarzyna Boczar, Edward Kroczek, Maksymilian Pawliszak Kwiaty składają Marek Kudła – wicestarosta przemyski i Andrzej Huk – wójt gminy Przemyśl Zgromadzeni na nieczynnej rampie kolejowej Przemyśl-Bakończyce Znicz stawiają przedstawiciele 5 Batalionu Strzelców Podhalańskich w Przemyślu Ułożona ze zniczy na rampie kolejowej Przemyśl-Bakończyce data 10 lutego 1940 r. Przemawia poseł na Sejm RP Andrzej Matusiewicz W imieniu prezes Zarządu Oddziału przemawia sekretarz Zarządu Oddziału Marian Boczar Autor: Marian Boczar, sekretarz Zarządu Oddziału ZS w Przemyślu Przeczytano 34 Nawigacja wpisu 78. rocznica pierwszej deportacji w Dusznikach-Zdroju Zaprosili nas